Posłowie Platformy Obywatelskiej, SLD i PSL opuścili obrady komisji zajmującej się ustawą medialną. W ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko łamaniu regulaminu i zbytniemu pośpiechowi przy uchwalaniu ustawy.
Komisja Kultury i Środków Przekazu oraz Infrastruktury zebrała się tylko po to, by uznać, że nie będzie obradować. Po południu jednak przewodniczący komisji uznał, że posiedzenie się odbędzie.
- Chodzi o to, by mieć panowanie nad mediami publicznymi nie za rok, nie za pół roku, nie za miesiąc, tylko już - uważa Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO. A w tym tempie ustawa może być uchwalona już w piątek. - Nie ma pośpiechu. Chodzi tylko o to, by szybko doprowadzić do zmiany, którą postulowali sami posłowie PO - odpierają zarzuty posłowie PiS.
W komisji toczą się prace nad nową ustawą dotyczącą m.in. zmian w działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Projekt przewiduje zmniejszenie liczby członków z 9 do 5. Pytanie, czy kwestia ta jest tak ważna, że należy przeprowadzać ją w prawdziwie sprinterskim tempie, z naruszeniem regulaminu.