Niech politycy PiS najpierw oddadzą nagrody, dopiero potem możemy rozmawiać na temat programu - tak lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna odniósł się do propozycji programowych rządu, zaprezentowanych na sobotniej konwencji PiS i Zjednoczonej Prawicy. Szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann uznał je natomiast za "picowane propozycje, które mają przykryć pazerność i chciwość ministrów ich rządu".
W czasie sobotniej konwencji, zorganizowanej pod hasłem "Polska jest jedna", premier Mateusz Morawiecki zapowiedział m.in. niższy, bardziej proporcjonalny ZUS dla drobnych przedsiębiorców, obniżenie z 15 proc. do 9 proc. podatku CIT dla małych firm, przeznaczenie w ciągu 18 miesięcy 5 mld złotych na budowę i naprawę dróg gminnych i powiatowych.
Poinformował o planach wprowadzenia minimalnej emerytury dla kobiet, które osiągnęły wiek emerytalny, nie mają prawa do nawet najniższej emerytury, a urodziły co najmniej 4 dzieci.
Zapowiedział program "Dostępność plus", w ramach którego w najbliższych latach na poprawę jakości życia seniorów mają być przeznaczone 23 mld złotych, i projekt "Wyprawka", w ramach którego każde dziecko w wieku szkolnym miałoby otrzymywać przed każdym 1 września - do ukończenia 18. roku życia - 300 złotych właśnie jako wyprawkę na nowy rok szkolny.
Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, komentując w rozmowie z Polską Agencją Prasową propozycje Mateusza Morawieckiego, stwierdził, że politycy PiS powinni najpierw zwrócić pieniądze, które otrzymali - według niego - bezprawnie w ramach rządowych nagród.
Niech najpierw oddadzą pieniądze, dopiero potem możemy rozmawiać na temat programu. Pierwszym punktem programu PiS powinno być oddanie tego, co bezprawnie wzięli - oznajmił.
W podobnym tonie wypowiedział się szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann.
To jest próba ucieczki od problemów, które ma dzisiaj PiS. Mówimy prosto: przestańcie ukrywać prawdę, pokazać listy nagrodzonych. Morawiecki uciekał od tej informacji na posiedzeniu Sejmu, nie chciał jej przedstawić, za to opowiada jakieś historie o miliardach, które będzie wydawał - podkreślił Neumann.
Potrzebujemy najpierw informacji - uczciwej, transparentnej - kto, ile, w jakim czasie brał nagród: z ministrów, wiceministrów, wojewodów, wicewojewodów, członków gabinetów politycznych. Prezes (PiS Jarosław Kaczyński) mówi, że wszyscy oddadzą. Chcemy wiedzieć, czy rzeczywiście wszyscy oddadzą - zaznaczył.
Do samych zapowiedzi Morawieckiego Neumann odniósł się sceptycznie.
Ja już wiele słyszałem, o milionach samochodów elektrycznych, to są wszystko slajdy Morawieckiego, nie chce mi się nawet tego komentować. Mówi, że będzie wspierał wyprawki dla uczniów - to dlaczego zabrał dzieciom darmowe podręczniki? - pytał polityk Platformy.
Skasowali "schetynówki" (chodzi o program budowy dróg lokalnych, opracowany w 2008 roku w MSWiA kierowanym wówczas przez Grzegorza Schetynę - przyp. RMF FM), teraz będą je przywracać? - mówił dalej.
Są w wielkim kłopocie wizerunkowym. To miała być konwencja samorządowa, mieli przedstawiać kandydatów na prezydentów miast, a wszystko się toczy wokół kasy - i to nie tej, którą mają wydać, a tej, którą mają oddać - przekonywał.
To są picowane propozycje, które mają przykryć pazerność i chciwość ministrów ich rządu - podsumował Sławomir Neumann.
(e)