W czwartek do Polski deportowano Rosjanina, który jest podejrzany o koordynowanie aktów dywersji skierowanych przeciwko Polsce, Stanom Zjednoczonym i innym sojusznikom. Mężczyzna, który pod koniec 2024 r. został zatrzymany w Bośni i Hercegowinie, usłyszał w piątek zarzuty dywersji i sabotażu oraz został aresztowany na trzy miesiące.
O deportacji Rosjanina jako pierwszy poinformował w piątek wieczorem we wpisie na platformie X premier Donald Tusk. "Rosjanin podejrzany o koordynowanie aktów dywersji skierowanych przeciwko Polsce, USA i innym sojusznikom, ukrywający się w Bośni i Hercegowinie, został deportowany do Polski i aresztowany decyzją sądu. Świetna robota ABW i prokuratury. Rosyjska wroga aktywność potwierdzona" - napisał szef polskiego rządu.
Więcej szczegółów w wieczornym komunikacie ujawniła Prokuratura Krajowa. Okazało się, że Rosjanin został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego "brania udziału na terenie Polski i innych krajów w działalności obcego wywiadu poprzez dokonywanie aktów sabotażu polegających na uszkadzaniu obiektów przemysłowych oraz infrastruktury krytycznej w postaci lotnisk, samolotów i pojazdów oraz inicjowaniu pożarów za pomocą paczek kurierskich z samozapłonem".
PK przypomniała, że w toku wszczętego 5 sierpnia 2024 r. śledztwa zatrzymano, ogłoszono zarzuty, a następnie tymczasowo aresztowano cztery osoby, które były "zaangażowane w działalność ujawnionej grupy sabotażowo-dywersyjnej o charakterze międzynarodowym".
Kolejne osoby były poszukiwane. W ten sposób - dzięki międzynarodowym wysiłkom - pod koniec 2024 r. na terenie Bośni i Hercegowiny doszło do zatrzymania kolejnego podejrzanego, obywatela Rosji. "W związku ze złożonym wnioskiem o ekstradycję podejrzany został wczoraj deportowany do Polski" - przekazała PK.
Dziś mężczyzna usłyszał zarzut koordynowania aktów sabotażu na terenie Polski i innych krajów, polegających na podpalaniu obiektów i wysyłaniu przesyłek kurierskich z materiałami zapalającymi. Również dziś - na wiosek prokuratury - decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.
Prokuratura Krajowa zaznaczyła, że śledztwo Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej prowadzone jest wspólnie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
"Wyrazy szacunku za dobre działanie Prokuratura Generalnego Adama Bodnara i Prokuratora Krajowego. Specjalne podziękowania dla Agencji Bezpieczeństwa i Wywiadu (OSA) Bośni i Hercegowiny oraz jej dyrektora Almira Dżuvo za dobrą współpracę. Bezpieczeństwo, Europo!" - napisał na platformie minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, odnosząc się do sprawy.