Roczne dziecko wypadło z okna na parterze budynku w Bytomiu. Znajomy rodziców, który miał opiekować się dziewczynką i jej 3-letnim bratem, był pijany.
We wtorek około godziny 8:30 dyspozytor pogotowia ratunkowego poinformował dyżurnego bytomskiej policji, że karetka przewiozła do szpitala dziewczynkę, która wypadła z okna. Do wypadku doszło w budynku przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej.
Jak się okazało, 21-letni znajomy rodziców, który miał opiekować się dziewczynką i jej 3-letnim bratem pod ich nieobecność, był pijany. Mężczyzna został zatrzymany.
Na razie nie wiadomo, jaki jest stan dziewczynki. Dziecko jest pod opieką lekarzy z oddziału dziecięcego szpitala przy ulicy Batorego w Bytomiu.
W sierpniu ubiegłego roku do tragicznego wypadku doszło w Sanoku. Roczna dziewczynka, która wypadła z okna na trzecim piętrze, zginęła na miejscu. Jej rodzice byli w tym czasie w mieszkaniu.
Kilka miesięcy wcześniej z okna budynku w Dąbrowie Górniczej wypadł 3,5 latek. Chore na autyzm dziecko trafiło do szpitala z poważnymi obrażeniami. Matka chłopczyka w chwili wypadku była u swoich znajomych kilka bloków dalej. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.