Już tylko ok. 3000 odbiorców czeka na przywrócenie dostaw prądu - taką informację podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Uszkodzenia to efekt sobotnich wichur.
Blisko 50 razy strażacy interweniowali na Opolszczyźnie. Najmocniej wiało w powiecie oleskim. Nikt nie został ranny.
Wiatr uszkodził ponad 40 dachów, w tym około 10 w budynkach mieszkalnych. W nocy zabezpieczono już uszkodzenia i mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów. Największe straty są w miejscowościach Warłów, Zębowice i Szemrowice.
Mocno wiało także na Dolnym Śląsku. Tam strażacy wyjeżdżali blisko pięćdziesiąt razy - głównie do połamanych drzew.
W Małopolsce odnotowano ponad 100 strażackich interwencji. Najmocniej wiało w rejonie Tarnowa i Dąbrowy Tarnowskiej, gdzie uszkodzonych zostało 9 budynków mieszkalnych i gospodarczych. Najbardziej uszkodzona została kaplica w Dabrowie Tarnowskiej, z której wichura zerwała 120 metrów kwadratowych blachy z dachu. Wiatr dał się we znaki także mieszkańcom Olkusza, Limanowej i Bochni, gdzie łamał drzewa i zrywał linie energetyczne.
Na Lubelszczyźnie najwięcej odbiorców bez prądu było w okolicach Puław Kraśnika, Zamościa i Cycowa.