Wbrew koalicyjnej umowie, PSL złożył w Sejmie własny, a nie wspólny, projekt ustawy dotyczącej opcji walutowych. Ludowcy chcą też tajnego posiedzenia Sejmu w tej sprawie – informuje reporter RMF FM Mariusz Piekarski.
Ludowcy nie czekali na koalicjanta, bo gdy spotykali się z politykami Platformy i rozmawiali o wspólnym projekcie, zamówili jednocześnie ekspertyzy prawne dotyczące ich własnego projektu. Kiedy je otrzymali, postanowili zgłosić swój własny, bardziej radykalny projekt.
Chcą też pokazać, że to oni dbają o przedsiębiorców, którzy tracą na opcjach walutowych: Wielu przedsiębiorców nas bardzo mocno ponagla, żeby to szybko się stało. Nie możemy w niektórych sprawach się dogadać, dlatego złożyliśmy projekt. Będzie debata w Sejmie, to będziemy rozmawiali o szczegółach - mówi szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.
Projekt ludowców ma umożliwić firmom zrywanie umów z bankami, jeśli tylko uznają, że zostały oszukane. Wtedy to banki będą musiały przed sądami udowodnić, że umowy opcyjnie były legalne. W tym czasie ma być też wstrzymana egzekucja bankowa. Ludowcom, jak widać po tych propozycjach, dużo bardziej bliżej do SLD i PiS niż do koalicyjnego PO. Żelichowski w sprawie własnego projektu spotyka się dziś z Przemysławem Gosiewskim.