Pierwsze w Polsce zarzuty dla pseudokibiców pod rządami nowej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, usłyszało je dwanaście osób po sobotnim meczu Polonii Warszawa z Lechią Gdańsk. Chodzi o bezprawne wejście na stadion, a także naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
Jak stwierdził Marcin Szyndler z Komendy Stołecznej Policji, te zarzuty udało się postawić, bo nowa ustawa m.in. przewiduje, że pracowników ochrony traktuje się jak funkcjonariuszy publicznych.
Osoby będące kibicami Lechii Gdańsk przełamały opór pracowników ochrony przy wejściu i weszły na stadion bez biletów. Po meczu zostały rozpoznane i przy wyjściu, podczas zatrzymania, dwie z tych osób zaatakowały i naruszyły nietykalność cielesną pracowników ochrony - zaznaczył funkcjonariusz.
W tym zajściu policja nie brała udziału. Dokonała tylko zatrzymania podejrzanych doprowadzonych przez ochronę. Pseudokibice mogą teraz trafić za kratki nawet na pięć lat.