Prokurator generalny wszczął procedurę ułaskawienia upośledzonego Radka Agatowskiego. Wstrzymał też wykonanie jego dwóch wyroków. Andrzej Seremet podjął taką decyzję, opierając się na opinii biegłego psychiatry. Jak ustalił reporter RMF FM Roman Osica, wczoraj podpisano dokumenty i teraz decyzja będzie należeć do prezydenta. Wczoraj sąd wydał negatywną opinię w sprawie ułaskawienia niepełnosprawnego umysłowo mężczyzny, na którym ciążą wyroki za kradzieże.
Biegły napisał w swojej opinii, że dalsze przebywanie Radka w zamknięciu zagrażałby jego życiu i zdrowiu. Prokurator generalny Andrzej Seremet po zapoznaniu się z ta opinią jednoznacznie uznał, że trzeba wystąpić z takim wnioskiem. Teraz Prokuratura Generalna zwróci się o akta do sądu i jak tylko je dostanie, prześle wniosek o ułaskawienie prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.
Prezydent nie lekceważy wcześniejszej opinii sądu - powiedziała nam Joanna Trzaska, rzecznik Kancelarii Prezydenta. Nowe postępowanie oznacza, że jak tylko prezydent dostanie dokumenty wraz z wnioskiem prokuratora generalnego, to rozpatrzy ten wniosek i podejmie w tej sprawie decyzję - usłyszeliśmy.
Radek Agatowski trafił do aresztu w lipcu 2012 roku za kradzieże. Zabierał metalowe odpady, rowery, wózki, pralki. Wartość tych przedmiotów wyceniono na około 10 tysięcy złotych. Biegli stwierdzili natomiast u Radka upośledzenie umysłowe.
(MRod)