Kosztowała dziesięć milionów złotych, strażacy budowali ją prawie osiem lat. Nowoczesna baza ratunkowa w Nowym Dworze Gdańskim. Jest gotowa, ale… nie podłączono jej telefonu. Telekomunikacja Polska od roku zwodzi bowiem strażaków. A ci napisali już w swojej sprawie niezliczoną wręcz ilość pism, pierwsze - w maju 2008 roku.
Próbowali też pokonać bezduszną firmową infolinię.
Ostatnia wiadomość jest taka, że telefony alarmowe będą działać w maju przyszłego roku. Strażaków to nie zadowala. Siedzimy na walizkach. Chcemy też przenieść się ze względu na koszty. Koszty finansowe nie pozwolą nam na utrzymanie dwóch obiektów - tłumaczy reporterowi RMF FM Wojciechowi Jankowskiemu zastępca komendanta strażaków z Nowego Dworu Gdańskiego Tomasz Komoszyński: