17-latek zginął na miejscu, a jego o rok starszy kolega trafił do szpitala. To bilans wypadku motocyklowego, do którego doszło w okolicach Sokółki.
17-latek i jego o rok starszy kolega jechali motocyklem suzuki w kierunku Nowej Kamionki. Najprawdopodobniej na łuku drogi nastolatek stracił panowanie nad jednośladem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
17-latek zginął na miejscu, jego kolega trafił do białostockiego szpitala. Szczegółowe okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku badają sokólscy policjanci.
To kolejny z serii wypadków, do jakich doszło w ostatnim czasie. W ubiegłym miesiącu informowaliśmy, że młoda dziewczyna, pasażerka motocykla, zginęła w wypadku w Nowym Brzesku w Małopolsce. Kierowca jednośladu, który zderzył się z samochodem osobowym, został ranny.
Do podobnego wypadku z udziałem motocykla doszło także na drodze krajowej nr 6 między w pobliżu Sąborza na Pomorzu. Tam ranna została jedna osoba.
Justyna Satora