Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak i Florian Siwicki mogą dostawać najniższe emerytury w Polsce. Platforma Obywatelska dopisała do swojego projektu ustawy pozbawiającej przywilejów emerytalnych esbeków także członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
Uznaliśmy, że WRON to wojskowe ciało antyniepodległościowe. Uważamy, że nie może być, że osoby o znanych nazwiskach, jak Kiszczak, Jaruzelski, dzisiaj nie ponoszą żadnych odpowiedzialności, żyją godnie, a osoby, które były przez nich represjonowane, mają dzisiaj poczucie krzywdy - powiedział na konferencji prasowej szef klubu PO Zbigniew Chlebowski.
Chlebowski przedstawił na niej projekt ustawy, która obcina emerytury wszystkim byłym esbekom, a także członkom Wojskowej Rany Ocalenia Narodowego. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego:
Zgodnie z nowym prawem najwięcej stracą byli generałowie SB. Ich emerytury zmniejszą się ze średnio 7,3 tys. zł do 2,5 tys. zł. Średnie świadczenia ponad 10 tys. innych oficerów SB spadną nawet do 900 zł miesięcznie. A kolejnych 8,5 tys. niższych rangą funkcjonariuszy czeka najniższa możliwa emerytura. Obniżka dotknie też rodziny byłych esbeków, które otrzymują po nich emerytury. Autorzy zostawili w projekcie furtkę dla oficerów SB, którzy wspierali opozycję.
Według wyliczeń Platformy, jeśli projekt zostanie przyjęty, obcięcie emerytur byłym esbekom pozwoli zaoszczędzić 600 mln złotych z budżetu.