Ustawa o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego - taki projekt autorstwa posłów PiS pojawił się na stronie internetowej Sejmu, a następnie zniknął. Została po nim tylko adnotacja o skierowaniu go do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne i Biuro Analiz Sejmowych.

Ustawa o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego - taki projekt autorstwa posłów PiS pojawił się na stronie internetowej Sejmu, a następnie zniknął. Została po nim tylko adnotacja o skierowaniu go do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne i Biuro Analiz Sejmowych.
Zdj. ilustracyjne /Michał Dukaczewski /Archiwum RMF FM

W sieci jednak nic nie ginie. Po lekturze projektu w oczy rzuca się głównie zamiar odesłania w tzw. stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 70. rok życia, co w oczywisty sposób skróciłoby ich kadencję i - zdaniem oburzonego posła Borysa Budki, który już zdążył zorganizować na ten temat konferencję - łamałoby konstytucję.

Istotne jest też objęcie odpowiedzialnością dyscyplinarną za opisane jako "inne nieetyczne zachowanie" nie tylko sędziów urzędujących, ale też tych w stanie spoczynku. Skutkiem uchwalenia tego przepisu byłoby karanie np. sędziego Jerzego Stępnia za jego wypowiedzi publiczne o rządzących.

Uwagę zwraca też dziwny termin wejścia w życie ustawy, który ma wynikać z ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sęk w tym, że nie istnieje ani taka ustawa, ani nawet jej projekt.

(az)