24-latka wpada w poślizg i wypadła z drugi uderzając w drzewo. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Do wypadku doszło we wtorkowe popołudnie na trasie pomiędzy Miszkowicami a Raszowem (powiat kamiennogórski). Kierująca pojazdem kobieta nie dostosowała prędkości do panujących warunków, straciła panowanie nad samochodem i wypadła z drogi uderzając w drzewo.
24-letnia kierująca nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, zjechała na lewe pobocze, wpadła w poślizg, uderzyła przodem pojazdu w przydrożną skarpę, a następnie w drzewo - relacjonował w TVN24 podkom. Daniel Przychocki z policji w Kamiennej Górze.
Na miejsce zdarzenia przybyła policja, pogotowie i straż pożarna. Samochód leżał na boku, konieczna była interwencja służb przy wydobyciu zakleszczonej w samochodzie kobiety.
W pojeździe znajdowała się osoba, która była uwięziona. Przy pomocy sprzętu hydraulicznego odblokowaliśmy tą osobę z pojazdu i przekazaliśmy służbie medycznej - powiedział w rozmowie z dziennikarzami bryg. Piotr Gabryś ze straży pożarnej w Kamiennej Górze.
Po kobietę przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z urazem kręgosłupa 24-latkę zabrano do szpitala w Jeleniej Górze. Jej obrażenia zostały zakwalifikowane jako niezagrażające życiu.
Po badaniu alkomatem okazało się, że młoda kobieta ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.