Twórca marki Red is Bad Paweł S. jest już w samolocie lecącym do Polski - przekazał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. Jak dodał, S. jeszcze dziś będzie w kraju. Przesłuchanie mężczyzny zaplanowane jest na jutro - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. To wtedy biznesmen ma usłyszeć zarzuty dotyczące nieprawidłowości w funkcjonowaniu Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji przekazał w środę w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że Paweł S. "jest już w samolocie do Polski". Wraca do Polski przy wsparciu polskiego państwa, polskich policjantów, którzy namierzyli go w Dominikanie - dodał.
W rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Zasadą wiceszef MSWiA przekazał, że S. leci rejsowym samolotem. Eskortują go funkcjonariusze dominikańskiej policji.
To jest ostatni etap realizacyjny, pan S. jest już w podróży, wieczorem powinien być odebrany przez polską policję - mówił nam Czesław Mroczek.
Po wylądowaniu w Polsce Paweł S. ma trafić do prokuratury. Prokuratura będzie mogła dowiedzieć się, mam nadzieję, więcej o tej potężnej aferze w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych - dodał Mroczek w rozmowie z Krzysztofem Zasadą.
Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarza RMF FM Krzysztofa Zasady, przesłuchanie S. planowane jest na jutro. Biznesmen ma usłyszeć zarzuty dotyczące nieprawidłowości w funkcjonowaniu Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Jak ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, po przylocie do kraju Paweł S. trafi do policyjnej izby zatrzymań. Polscy funkcjonariusze odbiorą Szopę z samolotu, w którym eskortują go funkcjonariusze z Dominikany. Potem zostanie przewieziony do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach, prowadzącej śledztwo w sprawie afery RARS. Tam usłyszy zarzuty.
W sprawie aresztu dla S. będzie musiała zapaść nowa decyzja, jeśli prokurator po przesłuchaniu uzna, że jest potrzeba stosowania tego środka zapobiegawczego. Co prawda wobec mężczyzny orzeczono 90-dniowy areszt, jednak to wymóg proceduralny do wdrożenia poszukiwań listem gończym. W momencie, gdy deportowany trafi do prokuratury, to postanowienie traci moc. Jeśli więc śledczy uznają, że jest potrzeba umieszczenia mężczyzny w areszcie, muszą wysłać do sądu kolejny wniosek, a sąd ponownie będzie decydować w tej sprawie.
Podejrzany w sprawie nieprawidłowości w RARS Paweł S. - biznesmen, twórca marki Red is Bad - został zatrzymany w piątek w Dominikanie.
O wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów b. szefowi RARS Michałowi K. i Pawłowi S. w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Prokuratura Krajowa informowała w sierpniu. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Od 10 października S. był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania.
Portal Onet pisał w czerwcu, że "za czasów PiS władze zawarły z twórcą marki odzieżowej Red is Bad Pawłem S. swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę", a "dla ekipy (b. premiera Mateusza) Morawieckiego przedsiębiorca stał się dostawcą wszystkiego - od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze podczas wojny".
Według portalu tylko w ciągu trzech lat na konta S. trafiły przelewy na 0,5 mld zł, zamówienia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) dostawał bez przetargu; od połowy ubiegłego roku sprawę badała rzeszowska delegatura CBA, a biura RARS i spółek przedsiębiorcy zostały przeszukane w grudniu.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów.