23-letnia Justyna, która w październiku przeszła operację obustronnego wszczepienia stawów skroniowo-żuchwowych w szpitalu w Olsztynie, rozpoczęła rehabilitację. Jak informują lekarze, kobieta czuje się dobrze.
Kobieta może już ruszać żuchwą, ale nie jest jeszcze w stanie gryźć stałych pokarmów. Po operacji wszczepienia implantów, która była częściową rekonstrukcją twarzy u Justyny zmienił się jej wygląd i rysy.
Jak podkreślają lekarze dziewczyna stosuje zalecane ćwiczenia w warunkach domowych i co jakiś czas będzie się zgłaszać do szpitala w Olsztynie. Rehabilitacja ma doprowadzić do wznowienia pracy mięśni uruchamiających żuchwę.
18 października lekarze szpitala miejskiego w Olsztynie przeprowadzili u pacjentki 11-godzinną operację wszczepienia implantów stawów skroniowo-żuchwowych. Wszczepienie stawów przebiegło pomyślnie, choć pojawiły się dodatkowe poważne komplikacje.
Lekarze musieli dokonać dodatkowo przeszczepu kości, na których osadzono implanty, gdyż gałęzie żuchwy u Justyny były zmienione. Dodatkową trudnością było to, że pacjentka przechodziła już wcześniej cztery operacje; po nich powstały zrosty i blizny, które utrudniały precyzyjne operowanie żuchwy.
Justyna od wczesnego dzieciństwa miała unieruchomioną żuchwę, bo na skutek urazu okołoporodowego nie wykształciły się u niej stawy skroniowo-żuchwowe. Nie mogła jeść stałych pokarmów, lecz wyłącznie płynne, miała trudności z mówieniem i myciem zębów.
Pacjentka, która pochodzi z wioski pod Górowem Iławecki, przeszła do tej pory kilka operacji, w tym dwie w Stanach Zjednoczonych. Niestety nie przyniosły one spodziewanych rezultatów.