Obrońca Janusza Palikota zarzuca prokuraturze brak rzetelności. "Uważam, że o tak drastycznych naruszeniach prawa człowieka, jakie miały miejsce wczoraj, powinny wiedzieć media" - stwierdził w sobotę mec. Jacek Dubois i zapowiedział złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy CBA i prokuratora Prokuratury Krajowej. Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati w piśmie do prokuratora generalnego Adama Bodnara zwrócił się "o pilne wyjaśnienie sytuacji".

Sąd Okręgowy we Wrocławiu ogłosił dziś postanowienie w sprawie warunkowego dwumiesięcznego aresztu dla Janusza Palikota podejrzanego o oszustwo i przywłaszczenie mienia. Kilka minut przed wejściem na salę, pełnomocnicy byłego posła przekazali oświadczenie.

Doszło do zdradzenia tajemnicy adwokackiej? Będzie zawiadomienie do prokuratury

W poniedziałek zawiadomię dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej Mikołaj Pietrzaka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich i złożymy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy CBA i prokuratora Prokuratury Krajowej dotyczącego zdradzenia tajemnicy (adwokackiej - PAP) i przekroczenia uprawnień - powiedział mec. Jacek Dubois.

Wyjaśnił, że funkcjonariusze CBA, po zatrzymaniu Janusza Palikota, zarekwirowali mu telefon.

Wiedząc, z kim jest korespondencja, otworzyli ją, sporządzili z niej protokół i przekazali prokuratorowi prowadzącemu sprawę, który używa tego, jako dowodu w sprawie przed sądem - dodał pełnomocnik byłego posła. Podkreślił, że tajemnica adwokacka to "świętość".

Mec. Dubois wyjaśnił też, że korespondencja pomiędzy nim a Palikotem nie może być z mocy prawa dowodem. Natomiast siłą rzeczy będzie dowodem w sprawie, która będzie prowadzona o naruszenie tajemnicy adwokackiej - dodał.

Andrzej Malicki, drugi z adwokatów Janusza Palikota, zaznaczył, że tajemnica adwokacka to nie jest atrybut dla adwokata, ale przywilej poufności dla klienta.

Do słów pełnomocników Palikota odniósł się prokurator z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu Łukasz Kudyk, który podkreślił, że w momencie, kiedy przeprowadzono oględziny telefonu podejrzanego, mec. Dubois nie był obrońcą Janusza Palikota, więc nie łączyła ich żadna więź obrończa.

Prezes NRA napisał do Adama Bodnara

Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati w piśmie do prokuratora generalnego Adama Bodnara zwrócił się "o pilne wyjaśnienie sytuacji związanej ze złamaniem tajemnicy obrończej i adwokackiej" sygnalizowanej przez mec. Jacka Dubois.

"Tajemnica adwokacka i obrończa, w demokratycznym państwie prawnym stanowi nienaruszalną świętość, gwarantując prawidłowe funkcjonowanie państwa i wymiaru sprawiedliwości" - podkreślił mec. Rosati w tym wysłanym w sobotę piśmie.

"Dziękuję za błyskawiczną reakcję władz Adwokatury. Tajemnica obrończa to świętość. Konsekwencja z jaką jest ona naruszana zagraża zasadom Państwa Prawa. To smutne, że walcząc o konstytucyjne prawa trzeba walczyć z niektórymi funkcjonariuszami prokuratury" - skomentował mec. Jacek Dubois.

Prokuratura Krajowa szybko odpowiedziała. "Szanujemy tajemnicę obrończą. Sprawa zostanie wyjaśniona" - napisano.

Osiem zarzutów dla Palikota

Janusz Palikot, Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani w czwartek przez CBA w Lublinie i w Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty oszustwa. Ich przesłuchania rozpoczęły się w czwartek wieczorem, a zakończyły w piątek późnym popołudniem.

Palikot usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. 

Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy Przemysław B. i Zbigniew B. Wobec nich prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze. 

Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln złotych.