Pracowitą noc mieli tatrzańscy ratownicy. Toprowcy pomagali zejść z gór 62-letniemu turyście, który zasłabł w okolicach Ciemniaka w Tatrach Zachodnich. Po kilku godzinach mężczyznę udało się bezpiecznie sprowadzić na dół. Wyczerpany turysta trafił już do szpitala.
Akcja ratownicza była trudna ze względu na kiepską pogodę. W górach pada deszcz, a w wyższych partiach nawet deszcz ze śniegiem. Szlaki są śliskie, a mgła ogranicza widoczność. Temperatura spadła do 2-3 stopni powyżej zera.
Jeżeli ktoś nie ma doświadczenia, raczej odradzamy wycieczki wysokogórskie, tym bardziej, że warunki, które panują wysoko w górach, nie sprzyjają dłuższym wędrówkom - powiedział rano RMF FM Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny TOPR-u.
Toprowcy apelują również do rodziców, aby na długie wycieczki w Tatry nie wybierali się z dziećmi. W ostatnich dniach kilkanaście razy musieli sprowadzać z gór wyczerpanych małych turystów.