Blisko półtora tysiąca nietrzeźwych kierowców zatrzymała w ciągu pierwszych dni majowego weekendu policja. Na polskich drogach od czwartku zginęło w ponad 330 wypadkach aż 45 osób. Bilans niestety nie jest jeszcze ostateczny - dziś dzień masowych powrotów z majówek.
Długi weekend jeszcze się nie zakończył, a dotychczasowe statystyki wypadków drogowych prezentują się zatrważająco. Tylko wczoraj na polskich drogach życie straciło 20 osób. Jak informuje policja, najczęstszymi grzechami kierowców są przekraczanie prędkości i siadanie za kierownicą pod wpływem alkoholu.
Od czwartku do poniedziałku policja prowadzi częstsze kontrole drogowe. Funkcjonariusze zwracają uwagę między innymi na trzeźwość kierujących i stan techniczny pojazdów. Nie będzie pobłażania dla tych, którzy naruszają przepisy ruchu drogowego - przestrzega Małgorzata Gołaszewska z Komendy Głównej Policji:
Policjanci przypominają również, że zgodnie z prawem kierowcy, którzy mają powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełniają przestępstwo, zagrożone karą do dwóch lat więzienia.
Nad bezpieczeństwem Polaków, powracającach z weekendowych wojaży, czuwa obecnie blisko dziesięć tysięcy funkcjonariuszy. Apelujemy o rozsądne zaplanowanie podróży. Jeśli to możliwe, lepiej wyjechać wcześniej. Wtedy jest szansa, że unikniemy jeszcze korków - mówi Małgorzata Gołaszewska:
Kilkukilometrowy korek utworzył się po południu na drodze krajowej numer 7 Warszawa-Gdańsk. W pobliżu Pasłęka na Warmii i Mazurach zderzyło się bowiem sześć samochodów. Okazuje się jednak, że tym razem nie była winna nieuwaga kierowców, ale... sarny, która wbiegła na drogę. Na szczęście nikomu nic się nie stało. A warunki jazdy na pozostałych drogach w regionie sprawdził reporter RMF FM Andrzej Piedziewicz. Posłuchaj relacji:
Reporterzy RMF FM Maciej Pałahicki i Piotr Glinkowski wyruszyli natomiast na trasy Podhala i Śląska. Posłuchaj relacji:
Popołudniowy ruch na trasie z Kaszub do Trójmiasta obserwował reporter RMF FM Wojciech Jankowski:
Na Wisłostradzie w stolicy ruch obserwował Mateusz Wróbel. Posłuchaj:
A trasy Dolnego Śląska prześwietlił Maciej Stopczyk:
Poznański reporter RMF FM informuje natomiast, że na drodze krajowej numer 32 Poznań-Grodzisk Wielkopolski kierowcy napotykają utrudnienia na odcinku około 20 kilometrów. Strażacy gaszą tam trawę, a dym uniemożliwia jazdę.
W ubiegłym roku podczas długiego majowego weekendu od 30 kwietnia do 4 maja w 631 wypadkach drogowych zginęły 54 osoby, a 877 zostało rannych. Policja zatrzymała wówczas 2513 pijanych kierowców.