Raport Europejskiej Agencji Kolejowej nie pozostawia złudzeń. Na polskiej kolei dochodzi do największej liczby wypadków w całej UE - donosi "Gazeta Polska Codziennie". W 2013 r. doszło do 328 groźnych incydentów.
Smutną dla nas tradycją jest to, że w każdym kolejnym corocznym raporcie wypadamy najgorzej w Europie. W ubiegłym roku na polskich torach zginęło 227 osób. To wprawdzie mniej niż rok wcześniej, ale ciągle prawie dwukrotnie więcej niż w drugich w rankingu Niemczech.
Na torach rzadko jednak giną pasażerowie kolei. W raporcie wskazano tylko na sześć takich wypadków. Częstymi ofiarami są przechodzący lub przejeżdżający przez torowiska. W ubiegłym roku 52 osoby zginęły w tego typu wypadkach. Pod względem bezpieczeństwa niewiele zmieniło się na przejazdach kolejowych. Na skrzyżowaniach z drogami doszło do 75 wypadków - zaledwie dwóch mniej niż rok wcześniej.
(abs)