Wtorkowa prasa wraca do kontrowersji wokół wykorzystywania przez PO pieniędzy z budżetu. Pisze też o hojnych premiach dla urzędników z NFZ, które mogłyby dowodzić tego, że polska służba zdrowia jest w doskonałej sytuacji.
"Zamiast trafiać do pacjentów, pieniądze na służbę zdrowia płyną do kieszeni urzędników" - pisze wtorkowy "Fakt". "Na premie i nagrody centrala Narodowego Funduszu Zdrowia od początku roku wydała już ponad 912 tysięcy złotych! To średnio po 3 257 zł na głowę!" - wylicza gazeta, podkreślając, że do końca roku ta kwota może się zdecydowanie zwiększyć.
"Premie dla urzędników NFZ to absolutne nieporozumienie. To, co robi szefowa Funduszu z premiami i nagrodami jest po prostu nieetyczne. Należy skończyć z premiowaniem urzędników, którzy tylko szkodzą. Mnożą procedury, zamiast pomagać pacjentom" - oburza się cytowany przez "Fakt" były minister zdrowia Bolesław Piecha.
"W tym roku na pensje dla pracowników centrali NFZ pójdą prawie 32 miliony złotych. Za tyle można postawić nowy budynek szpitala z supernowoczesnym blokiem operacyjnym" - podsumowuje dziennik.
"Ruch Palikota i Prawo i Sprawiedliwość odtrąbiły wspólny sukces. Doprowadziły do tego, że w niedzielę odbędą się wybory nowego prezydenta Elbląga" - pisze "Gazeta Wyborcza". "Z jednej strony wyrazisty czarny PR, chęć dokopania PO. Az drugiej - bezradność wobec krytyki, mnóstwo błędów, wyniosłość rządzącej Platformy" - pisze dziennik o sytuacji w mieście. Podkreśla, że politycy traktują przyspieszone wybory jako poligon doświadczalny przed głosowaniami o skali ogólnopolskiej.
"Puszcza Białowieska przypomina cmentarzysko przewróconych, gnijących drzew, a tamtejsi mieszkańcy nie mają pracy. Powodem tego jest polityka "biernej ochrony" puszczy, którą lansują w Ministerstwie Środowiska ekolodzy" - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Dziennik powołuje się na ekspertów ds. leśnictwa, którzy dowodzą, że "bierna ochrona" puszczy prowadzi do wyniszczenia drzewostanu i wyludnienia okolicznych terenów. "Idea zrównoważonego rozwoju, która przyświeca UE, mówi, że należy użytkować zasoby przyrodnicze, tak by było ich coraz więcej. Zarazem mają one służyć człowiekowi" - przekonuje cytowany przez "GPC" poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Szyszko.