Dilera sprzedającego narkotyki nastoletnim piłkarzom zatrzymała pomorska policja. Amfetaminę znaleziono u wiejskiego społecznika, organizatora meczów piłkarskich w Długim Polu. Obciążające go zeznania złożyło 6 chłopców.
O dziwnych wydarzeniach na boisku powiadomił policję jeden z mieszkańców Długiego Pola. Ta zatrzymała 22-letniego mężczyznę, właściciela sklepu, połączonego z mieszkaniem. Właśnie w części mieszkalnej policjanci znaleźli około 3 gramów białej substancji. Jak się potem okazało, była to amfetamina.
Funkcjonariusze podejrzewają, że mężczyzna zajmował się dziećmi tylko po to, by rozprowadzać wśród nich narkotyki. Nauczyciele ze szkoły w Cedrach Wielkich, do której chodzą dzieci z Długiego Pola, nie mieli żadnych podejrzeń, że ich podopieczni zażywają narkotyki. - Były efekty zmęczenia, niewyspania. Nic więcej - mówią pedagodzy. Teraz szkoła zapowiada częstsze kontrole uczniów.
Policja apeluje do rodziców, by sami zasięgnęli informacji o tym, jak rozpoznać, że dzieci sięgają po narkotyki. W wioskach tak małych, jak Długie Pole, wiedza ta jest praktycznie zerowa.