Ściągasz na maturze - czeka cię powtórka, i to całego egzaminu, a nie tylko tego przedmiotu, na którym zostałeś przyłapany. Takie zmiany już od września zapowiada minister edukacji.
Wkrótce Mirosław Sawicki zmieni rozporządzenie w tej sprawie. Minister uważa, że pobłażanie ściągającym uczy młodzież brania i dawania łapówek w dorosłym życiu. Dlatego tak ostro sprzeciwia się ściąganiu.
Podczas tegorocznych matur na ściąganiu złapano 10 uczniów – takie informacje dotarły do resortu – ale są sygnały, że takich przypadków będzie więcej. I tak dziś w Legnicy maturę powtórzy aż 21 uczniów z tamtejszej szkoły samochodowej. Komisja egzaminacyjna wykryła w ich pracach taki sam błąd w rozwiązaniu jednego z zadań.
Dyrektor szkoły jest zdziwiony, bo według niego maturzyści byli do egzaminu bardzo dobrze przygotowani i nie było potrzeby ściągania. Potwierdziły to wyniki na egzaminie ustnym, gdzie uczniowie zostali dość wysoko ocenieni – mówi dyrektor. A tym, którzy na zmiany narzekają przypominamy, że są kraje, w których uczeń złapany na ściąganiu nie może poprawić tego egzaminu przez trzy lata.
Posłuchaj także relacji reportera RMF Pawła Świądra: