"Mogę obiecać, że będzie to rząd, który będzie chciał czerpać najlepsze doświadczenia z dotychczasowych osiągnięć, a więc będzie to też rząd kontynuacji" - zapowiedział Mateusz Morawiecki w przemówieniu wygłoszonym po zaprzysiężeniu jego gabinetu w trakcie uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Wśród priorytetów społecznych swego rządu wymienił "bezpieczną rodzinę", "godną pracę" i "mieszkanie dla wszystkich". "Z całą pewnością będziemy również dbać o zachowanie tożsamości kulturowej Polski" - zadeklarował.

"Mogę obiecać, że będzie to rząd, który będzie chciał czerpać najlepsze doświadczenia z dotychczasowych osiągnięć, a więc będzie to też rząd kontynuacji" - zapowiedział Mateusz Morawiecki w przemówieniu wygłoszonym po zaprzysiężeniu jego gabinetu w trakcie uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Wśród priorytetów społecznych swego rządu wymienił "bezpieczną rodzinę", "godną pracę" i "mieszkanie dla wszystkich". "Z całą pewnością będziemy również dbać o zachowanie tożsamości kulturowej Polski" - zadeklarował.
Premier Mateusz Morawiecki przemawia w trakcie uroczystości w Pałacu Prezydenckim po powołaniu jego rządu /Paweł Supernak /PAP

W czasie popołudniowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powołał i odebrał przysięgi od premiera Mateusza Morawieckiego i członków jego rządu.

W wystąpieniu po tej ceremonii prezydent podkreślił, że liczy na dobrą współpracę z rządem i oczekuje, że znikną "mankamenty", które pojawiały się we wzajemnych relacjach w ciągu ostatnich dwóch lat.

Komentując brak zmian na stanowiskach ministrów, Andrzej Duda ocenił, że "to dobra decyzja". Gratuluję panu premierowi tej decyzji - stwierdził.

Po prezydencie głos zabrał Mateusz Morawiecki, który na wstępie podkreślił: Dla mnie to oczywiście ogromny zaszczyt, że mogę stanąć na czele rządu Rzeczypospolitej Polskiej.

Mogę obiecać, że będzie to rząd, który będzie chciał czerpać najlepsze doświadczenia z dotychczasowych osiągnięć, a więc będzie to też rząd kontynuacji - zadeklarował premier.

Naszą latarnią, naszym punktem odniesienia będzie na pewno rodzina - bezpieczna rodzina, będzie praca - godna praca, będzie mieszkanie - mieszkanie dla wszystkich, dostępne dla jak największej liczby osób. To są cele społeczne, które można przede wszystkim wtedy realizować, kiedy kwitnie gospodarka. (...) To jest to, na czym na pewno będziemy się koncentrować - mówił.

Zapowiedział także, że "z całą pewnością będziemy również dbać o zachowanie tożsamości kulturowej Polski (...)".

W tym tyglu dzisiejszych europejskich i światowych doświadczeń, w ogniu różnych sporów, na pewno będziemy kierować się - jak wszyscy to przysięgaliśmy - dobrem Rzeczypospolitej i jej obywateli - zapewnił Morawiecki.

Jednocześnie będziemy starali się, żeby rząd Zjednoczonej Prawicy był rządem zjednoczonej Polski, żeby był rządem wszystkich obywateli. Żebyśmy byli akceptowani, żebyśmy byli docenieni również przez tych, którzy na nas nie głosowali. To byłoby największym sukcesem, to byłoby największym zaszczytem - przyznał.

Morawiecki zapowiedział również, że jego gabinet "będzie też na pewno rządem nadziei i rządem optymizmu".

Chcemy, żeby ten optymizm, który zagościł pod wieloma strzechami, ten uśmiech na twarzach dzieci, rozprzestrzeniał się jak najszerzej w  naszym społeczeństwie. To będzie też dla nas wyznacznik, bo rządzimy przede wszystkim w imieniu obywateli i dla nich. I chciałbym, żeby to było podstawowe kryterium, względem którego nasi obywatele będą nas oceniali - stwierdził.

Swe wystąpienie Mateusz Morawiecki zakończył słowami: Jeszcze raz powiem: tak mi dopomóż Bóg.

(e)