Do makabrycznego wypadku doszło w małopolskich Wierzchosławicach. Strażacy wydobyli sześć ciał z wraku auta na dnie żwirowego wyrobiska. Ofiary to pasażerowie samochodu osobowego, który w nocy wpadł do wody. Policja rozpoczęła identyfikacje ciał.
O tym znalezisku poinformowała nas mieszkanka Wierzchosławic, gdy przypadkowo przechodziła koło stawu - powiedział RMF FM Andrzej Sus z tarnowskiej policji. Kobieta zobaczyła, że znad lustra wody widać koło pojazdu. Wszystko wskazywało na to, że w wodzie znajduje się samochód - zaznaczył.
Jak dowiedział się RMF FM ofiarami są młodzi ludzie. Wszystko wskazuje na to, że byli mieszkańcami z pobliskich wsi.
Wczoraj żegali swojego kolegę, który dzisiaj miał wyjechać do Anglii. Samochodem wracali do domów. W czasie jazdy kierowca zahaczył o drzewo, stracił panowanie nad kierownicą i samochód wpadł do stawu.