Ponad godzinę trwało spotkanie Antoniego Macierewicza z Jarosławem Kaczyńskim. Wiceminister obrony został wezwany do Kancelarii Premiera, by wytłumaczyć się z oskarżeń o związki z sowieckim wywiadem, jakie skierował pod adresem polskich ministrów spraw zagranicznych.
Jaki będzie efekt tego spotkania, to się dopiero okaże. Wiadomo już, że byli ministrowie spraw zagranicznych nie wykluczają, że pozwą Macierewicza do sądu.
Panu premierowi bardzo zależy na dokładnym wyjaśnieniu co pan minister Macierewicz miał na myśli. Którzy ministrowie byli agentami, czy ma jakieś dowody na ten temat. To będą takie sprawy. Nie ukrywam, że dokładne wyjaśnienie łącznie z dokumentacją byłoby bardzo wskazane- mówił w rozmowie z RMF rzecznik rządu Jan Dziedziczak.
Wyjaśnień od wiceministra obrony w sprawie jego kontrowersyjnej wypowiedzi domaga się też jego bezpośredni przełożony, szef MON-u Radosław Sikorski.
Opozycyjna Platforma Obywatelska wezwała premiera, aby natychmiast wyjaśnił zarzuty wiceszefa MON albo go zdymisjonował.