Prawie 2 promile alkoholu we krwi miał 43-letni dróżnik, który pilnował przejazdu kolejowego w Zduńskiej Woli. Mężczyznę zatrzymali policjanci. Funkcjonariuszy powiadomiła zaniepokojona kobieta, która zauważyła, że przejazd był otwarty, gdy przejeżdżał pociąg.
Przybyli na miejsce policjanci zastali śpiącego dróżnika. Okazało się, że był pijany. Do pracy przyszedł na 11.00. Będziemy sprawdzać, czy służbę rozpoczął pod wpływem alkoholu - powiedziała nadkomisarz Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.