Waży się los szefa telewizji publicznej. Związani z SLD członkowie rady nadzorczej TVP chcą zawieszenia - nietykalnego jak się dotychczas wydawało – prezesa Roberta Kwiatkowskiego i delegowania na jego miejsce szefa rady nadzorczej Antoniego Dragana.

Według nieoficjalnych informacji na dzisiejszym posiedzeniu zarządu TVP rozważany ma być wniosek o odwołanie w trybie natychmiastowym prezesa Kwiatkowskiego. Na jego miejscu miałby zasiąść Antoni Dragan. On sam jednak jest bardzo tajemniczy i nie chce – jak powiedział w rozmowie telefonicznej z reporterką RMF – spekulować na temat odwołania Roberta Kwiatkowskiego

W kręgach SLD-owskich panuje jednak opinia, że to mało prawdopodobne, by prezes TVP pożegnał się ze swoim stanowiskiem. Na razie nie ma podstaw do usunięcia Kwiatkowskiego – mówi Piotr Gadzinowski z SLD, członek komisji kultury i środków przekazu. Do tej pory nikt niczego nie udowodnił mu w sprawie mataczenia przy ustawie o rtv.

Oczywiście można takie zarzuty formułować jako element walki politycznej - dodaje Gadzinowski - ale wtedy okaże się, że powodem usunięcia prezesa, były nie zarzuty merytoryczne, ale uczynienie z niego kozła ofiarnego.

Gdyby się jednak tak stało, oznaczałoby to, że decyzja zapadła i to na najwyższym szczeblu. A to z kolei byłby zwiastun początku końca ekipy Millera.

17:50