Lecha Wałęsy nie będzie, Michaił Gorbaczow nie przyjedzie, George Bush senior przemówi tylko z ekranu. Reporterka RMF FM przyglądnęła się liście gości, którzy uświetnią obchody 4 czerwca w Gdańsku i w Krakowie.
Obecność w Gdańsku Michaiła Gorbaczowa anonsował sam wicepremier Schetyna, dokładnie tydzień temu. Co się zatem stało? Proszę pytać w Europejskim Centrum Solidarności – usłyszała nasza reporterka od szefa gabinetu premiera Sławomira Nowaka. W ECS powiedziano, że gość z Rosji odmówił, a gość z Ameryki pojawi się na wideo. Rząd ma zaś swoją imprezę na Wawelu i swoich gości. Kogo? To na razie pytanie kłopotliwe:
Wiadomo, że zaproszenia otrzymali szefowie rządów Grupy Wyszechradzkiej, byłych Republik Bałtyckich, Rumunii i Słowenii. Będzie też kanclerz Niemiec Angela Merkel. Sławomir Nowak twierdzi, że tak miało być od początku: w wąskim gronie i bez fajerwerków. Kłopot w tym, że to wąskie grono zawęża się coraz bardziej.