W ostatnich miesiącach Polacy częściej zapadali na schorzenia psychiczne. Tak wynika z danych, jakie zebrał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jak wyjaśniają lekarze, to trudna sytuacja społeczna i ekonomiczna powoduje więcej zaburzeń nerwicowych.
Nerwice są najbardziej charakterystyczne dla kryzysu. Stwierdziliśmy, porównując pewne dane statystyczne, że rzeczywiście jeśli chodzi o reakcje na stres, to absencja w pracy jest większa w pierwszej połowie 2009 roku, niż na przykład w roku ubiegłym – wyjaśnia Grażyna Wawrzyńczyk–Kaplińska, lekarz z ZUS-u:
Liczba zwolnień lekarskich wystawionych właśnie z powodu nerwic wzrosła o 13 proc. Chorzy dłużej też przebywają na takich zwolnieniach. Średni okres nieobecności w pracy z tego powodu wzrósł o 22 proc. Chociaż czy kryzys, czy dobra koniunktura, wciąż najczęściej pozostajemy w domu z powodu przeziębień, zapalenia korzonków i urazów, takich jak złamania czy zwichnięcia.