Składanie fałszywych zeznań i utrudnianie postępowanie - takie zarzuty prokuratura stawia biznesmenowi Ryszardowi Krauze. Decyzja o postawieniu tych zarzutów zapadła już w sierpniu, kiedy chciano zatrzymać biznesmena.
Do tej pory prokuratura nie ujawniała ich treści. Prokurator krajowy Dariusz Barski powiedział RMF FM, że nie wydano jeszcze Europejskiego Nakazu Zatrzymania Krauzego. Za składanie fałszywych zeznań i utrudnianie postępowania grozi do pięciu lat więzienia.
Z Marzanną Muchą-Podlewską z warszawskiej prokuratury okręgowej rozmawiał reporter RMF FM Paweł Świąder. Posłuchaj:
Prokuratura poszukuje Ryszarda Krauzego w związku ze śledztwem w sprawie przecieku o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Właściciel Prokomu był obok Janusza Kaczmarka, Jaromira Netzla i Konrada Kornatowskiego, czwartą osobą, którą zamierzała zatrzymać i przesłuchać prokuratura.
Wcześniej jednak wyjechał za granicę i od tego czasu nie wypowiadał się publicznie. Śledczy badają powiązania biznesmena z politykami, w tym z byłym szefem MSWiA. Na ujawnionych przez prokuratorów nagraniach z hotelu Marriott to właśnie do apartamentu Krauzego miał pójść Janusz Kaczmarek.