Kilkadziesiąt telefonow z informacjami, otrzymali krakowscy policjanci po publikacji portretu pamięciowego bandyty, który w poniedziałek brał udział w zabójstwie szalikowca Cracovii. Mężczyzna był kierowcą jednego z samochodów, którymi przyjechali, a potem uciekli napastnicy.
Są to konkretne informacje. Niektóre potwierdzają przebieg tego co już wiedzieliśmy. Dotyczą też przebiegu zdarzenia. Inne dotyczą tego człowieka - powiedział reporterowi RMF FM Dariusz Nowak z małopolskiej policji.
Sprawą zajmują się już najlepsi małopolscy policjanci. W grupie tej są między innymi funkcjonariusze, którzy prowadzili śledztwo w sprawie kradzieży napisu Arbait Macht Frei.