W Warszawie obradowała Krajowa Konwencja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który po kilku miesiącach kryzysu stwierdza, że najgorsze ma już za sobą i przystępuje do odrodzenia przed listopadowym Kongresem.
Wracamy do ideałów - mówił przewodniczący Krzysztof Janik; SLD nie zamierza wyprowadzać sztandaru - wtórował sekretarz generalny Dyduch.
Gościem Konwencji był Marek Belka, który od Sojuszu oczekuje entuzjazmu i inspiracji w tworzeniu uczciwego państwa. Bez twardego, zwartego, zdyscyplinowanego zachowania w parlamencie, bez ofensywnego działania wśród ludzi – nam się nie uda, ale i wam też. - powiedział Belka.
Przed hotelem "Gromada", gdzie obradowała Krajowa Konwencja SLD, Warszawska Federacja Młodych Socjaldemokratów zorganizowała happening "Skruszenie betonu". Delegaci kolejno uderzali młotem w symboliczną betonową płytę. Odłamane kawałki betonu trafić miały do przewodniczącego Janika.