Kilkadziesiąt matek opuściło okupowany od wczoraj budynek Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich. Kobiety zapewniono, że dziś zasiłki rodzinne przyniesie im listonosz lub pieniądze będą mogły odebrać na poczcie.
Wcześnie rano protestujące matki dowiedziały się, że magistrat – tak, jak wczoraj zapowiadali jego pracownicy – przesłał pieniądze na pocztę. Ale kobiety postanowiły to sprawdzić.
Podali, że pieniądze są na poczcie. Prezydent ogłosił, że od godz. 7 są wypłacane. Zrobiliśmy delegacje 4-osobową, która pojechała to sprawdzić - relacjonowała jedna z matek. Informacje potwierdziły się i protest zakończono.
Kobiety zapowiedziały, że będą domagać się, by od przyszłego miesiąca świadczenia wypłacano im bezpośrednio w urzędzie. Prezydent miasta ma dostać specjalną petycję w tej sprawie.
Siemianowice Śląskie mają jeden z największych w regionie wskaźników bezrobocia. W mieście zasiłki rodzinne pobiera blisko 4 tysiące osób.