Były wicepremier i minister finansów, kontrowersyjny ekonomista, Grzegorz Kołodko być może niedługo wróci do polityki. Nie do rządu, ani do ministerstwa finansów ale do... Rady Polityki Pieniężnej. Posłowie SLD lansują jego kandydaturę do tego ciała.

Po tragicznej śmierci Janusza Krzyżewskiego w Radzie Polityki Pieniężnej jest wakat.

Jak wszyscy pamiętają, Kołodko bardzo gorliwie spierał się z prezesem NBP i z samą Radą, wszystko więc wskazuje na to, że miałby on być „koniem trojańskim”, który rozbije solidarność członków Rady. Umieszczenie „tygrysa” wśród „gołębi” i „jastrzębi” – bo tak nazywani są członkowie RPP – ma wywołać małą rewolucję.

Będzie to przeciwwaga dla monetarystów w Radzie Polityki Pieniężnej - mówi autor pomysłu. Stanisław Stec z SLD do swych planów ma przekonywać ministra finansów i swoich klubowych kolegów. Pomysł może spodobać się także PSL-owi i Samoobronie.

Sejm musi wybrać nowego członka rady w ciągu 3 miesięcy.

Foto: Archiwum RMF

08:00