Niecodzienna kolizja drogowa w Zabrzu. Doszło do niej na... cmentarnej alei. Do tego sprawca był pijany. Zderzył się traktor-kosiarka ze skuterem.

Miejsce kolizji to duży, zabrzański cmentarz, z szerokimi alejami, po których mogą też jeździć pojazdy. Tym razem był to niewielki traktor-kosiarka oraz skuter. Kierowali nimi mężczyźni, którzy wykonywali prace cmentarne. W czasie skręcania kierowca kosiarki uderzył w skuter.

Ponieważ obaj kierujący nie mogli się porozumieć, kto z nich jest winny kolizji, wezwali policję - mówi Agnieszka Żyłka z zabrzańskiej policji.

Na miejscu szybko okazało się, że winę ponosi kierowca kosiarki. Ponadto badanie alkomatem wykazało u niego ponad pół promila alkoholu. Ale to nie wszystko, bo mężczyzna nie ma także uprawnień do kierowania pojazdami. Na razie chodzi tylko na kurs prawa jazdy - mówi Agnieszka Żyłka.

Za spowodowanie kolizji, do tego po wypiciu alkoholu, mężczyźnie grozi utrata prawa jazdy. Ale ponieważ jeszcze go nie posiada, będzie musiał na określony czas przerwać kurs, w którym teraz bierze udział.

(mpw)