14 Irakijczyków zginęło wczoraj w wybuchu na południe od Bagdadu. Autobus, którym podróżowali, najechał przy drodze na bombę, 12 osób zostało rannych. Wcześniej również 14 osób zginęło w wyniku ostrzelania targu w Sadr City.
Trafiło do nas 30 rannych, wszystkie z obrażeniami głów spowodowanymi wybuchem. Przywieziono wiele osób z ranami głów oraz klatek piersiowych. 15 osób trafiło do nas z poważnymi ranami - mówił dyrektor miejscowego szpitala.
Według irackiej policji, jeden z pocisków trafił w zbiornik z gazem, wywołując eksplozję.
Także wczoraj doszło do wymiany ognia między polskim patrolem a grupą Irakijczyków w Karbali. Zginęło pięciu Irakijczyków, którzy najprawdopodobniej przygotowywali zasadzkę. W Karbali - po krótkim okresie względnego spokoju znowu niemal co dzień dochodzi do ataków na żołnierzy koalicji.
Bułgarzy poprosili Polaków i Amerykanów o wzmocnienie stacjonujących w mieście sił z tego kraju. Według bułgarskiego ministra obrony 450-osobowy kontyngent może sobie nie poradzić z wzrastającą liczbą zamachów. Bułgarzy obawiają się zwłaszcza eskalacji ataków 28 kwietnia - w dzień urodzin Saddama Husajna.