Rosja próbuje wywierać nacisk na Litwę i Polskę – twierdzi Jarosław Kaczyński. Tak szef polskiego rządu odniósł się do wczorajszej wypowiedzi Wiktora Christienki. Rosyjski minister energetyki oświadczył, że bezcelowe jest dostarczanie ropy rurociągiem "Przyjaźń" na Litwę.

Jakie zagrożenia dla Polski płyną z Rosji w związku z wstrzymaniem dostaw na Litwę? Premier nie ma wątpliwości, że niebawem także dostawy tego surowca do Polski mogą zostać wstrzymane. Tym bardziej, że Rosjanie budują potężną rurę, która ma omijać tranzyt przez Białoruś, a co za tym idzie – także przez Polskę. Jeśli ktoś sądzi, że jest w stanie nas w ten sposób skłonić do jakiś ustępstw w innych dziedzinach, to się całkowicie myli - mówi Kaczyński.

Według premiera, intencje Rosjan nie są czyste. To nie jest element polityki ekonomicznej, ale polityki sensu stricto i to niedobrze pojętej. Będziemy się temu przeciwstawiali - twierdzi Jarosław Kaczyński. Jak? Będziemy zabiegać, aby w nowej umowie o unijno-rosyjskim partnerstwie wspinano zakaz podejmowania takich niekorzystnych dla partnerów kroków. Problem w tym, że Polska blokuje negocjacje tej umowy.

Dziś w Płocku premier Jarosław Kaczyński spotkał się z szefem litewskiego rządu Gediminasem Kirkilasem. Politycy m.in. rozmawiali o zagadnieniach energetycznych, europejskiej polityce sąsiedztwa i traktacie konstytucyjnym UE.