Jest porozumienie w sprawie zadłużonych mieszkań kopalni Kazimierz-Juliusz. Wierzyciel zgodził się poczekać na spłatę długów. Kilka dni temu lokatorzy dostali pisma od komornika z informacją o zajmowaniu długów.
Mieszkania są bezpieczne, a lokatorzy mają wpłacać czynsz tak, jak robili to do tej pory, czyli na zakładowe konto. Teraz wierzyciel ma skontaktować się z komornikiem, który powinien przesłać lokatorom zakładowych mieszkań nowy list z informacją, że wstrzymano komorniczą egzekucję.
Gwarancją dla wierzyciela jest to, że majątek kopalni - a najpewniej stanie się to do połowy listopada - przejmie spółka restrukturyzacji kopalń. Wtedy też zakład będzie miał około 100 milionów złotych. Z tych pieniędzy będzie można spłacać długi, także wobec tego wierzyciela. Dlatego ten ostatecznie zgodził się poczekać na zaległe pieniądze.