Jest pierwsza odpowiedź na polski wniosek o międzynarodową pomoc prawną w śledztwie dotyczącym śmierci Damiana Sobola, wolontariusza z organizacji World Central Kitchen, który zginął w kwietniowym ataku sił izraelskich w Strefie Gazy. Jak dowiedział się reporter RMF FM, do prokuratury w Przemyślu trafiły dokumenty z Autonomii Palestyńskiej.
Dokumenty z Autonomii Palestyńskiej trafiły do przetłumaczenia i dopiero jak to się stanie, polscy śledczy będą mogli ocenić, na ile pełna jest ta realizacja naszego wniosku o pomoc prawną.
Zakres prośby śledczych z Przemyśla był bardzo szeroki. Chodziło m.in. o udostępnienie materiałów z palestyńskiego postępowania, zebranie wskazanych dowodów czy przesłuchanie określonych świadków.
Poprosiliśmy też m.in. o wnioski World Central Kitchen do władz Autonomii Palestyńskiej w związku z działalnością organizacji humanitarnej na tym terenie.
Palestyńczycy najszybciej odpowiedzieli na polski wniosek. Śledczy czekają wciąż na reakcję Izraela, a także Stanów Zjednoczonych i podkreślają, że w Polsce zrealizowano już wszystkie czynności możliwe do wykonania w naszym kraju.
Do ataku rakietowego sił izraelskich na przejeżdżający przez Strefę Gazy konwój organizacji World Central Kitchen doszło 1 kwietnia br.
W ataku zginęło siedmiu pracowników WCK - trzech Brytyjczyków, Australijczyk, obywatel Kanady i USA, Palestyńczyk oraz Polak, Damian Soból.
Izraelskie uderzenie spotkało się z powszechnym potępieniem ze strony sojuszników Izraela, a także z oskarżeniami, że Izrael celowo obrał za cel pracowników organizacji humanitarnych.
Izraelskie Siły Zbrojne przeprosiły za atak, a następnie zwolniły dwóch wyższej rangi dowódców zaangażowanych w ostrzał konwoju WCK. Trzech kolejnych otrzymało formalną naganę.