Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w tym tygodniu, że od września uczniowie IV klasy szkoły podstawowej mają otrzymać darmowe laptopy. Sprzęt ma trafić do 370 tys. uczniów. Jakie parametry techniczne będą miały rozdawane przez rządzących komputery? Można to wyczytać z udostępnionych w sieci dokumentów przetargowych. W sprawie wątpliwości dot. tego programu wypowiedział się też Janusz Cieszyński - pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w tym tygodniu, że od września uczniowie IV klasy szkoły podstawowej mają otrzymać darmowe laptopy. Sprzęt ma trafić do 370 tys. uczniów. Jakie parametry techniczne będą miały rozdawane przez rządzących komputery? Można to wyczytać z udostępnionych w sieci dokumentów przetargowych. W sprawie wątpliwości dot. tego programu wypowiedział się też Janusz Cieszyński - pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Zdj. ilustracyjne /shutterstock /Shutterstock

Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński w mediach społecznościowych zapewnił, że każdy laptop kupowany w ramach rządowej akcji będzie miał legalny system operacyjny, dostęp do pakietu biurowego i 3-letnią gwarancjęDla chętnych uruchomimy bezpłatny on-line’owy i telefoniczny service desk, który pomoże w przypadku problemów - zapowiedział. Pracujemy nad ustawą, której celem będzie zapewnienie wszystkim rodzicom bezpłatnego dostępu do filtra rodzicielskiego - dodał. 

Cieszyński w swoim artykule odniósł się też do obaw, że zakupiony dla uczniów sprzęt może zostać sprzedany przez nieuczciwych rodziców. W ustawie, która zagwarantuje także kolejne edycje programu, zaproponujemy mechanizmy chroniące przed sprzedażą sprzętu przeznaczonego dla dzieci. Oczywiście wszystkich nadużyć nie wyeliminujemy, ale nie pozostawimy tego niezaadresowanego - zadeklarował pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa. 

Przetarg na zakup komputerów ma być realizowany przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej. Specyfikacja przetargowa - co podkreślił Cieszyński - została skonsultowana z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, a jego uwagi uwzględniono w ostatecznej wersji dokumentów. 

Patrząc na ten program nie patrzę na 370 tysięcy, które zakupimy na jesieni - myślę o 3,5 mln, które trafią do szkół w nadchodzącej dekadzie - podkreślił Janusz Cieszyński w mediach społecznościowych. 

Jakie wymagania muszą spełniać rządowe laptopy?

W dokumentach przetargowych wyszczególniono minimalne wymagania techniczne, jakie musi spełniać każdy laptop, który ma trafić do uczniów. To m.in. minimum 8 GB pamięci RAM z możliwością rozbudowy do min. 16 GB, dysk SSD o pojemności minimalnej 256 GB i co najmniej 13-calowy ekran. 

Komputer dla ucznia ma mieć wbudowaną kamerę HD, Bluetooth w wersji min. 5, co najmniej jeden port USB 3.0 oraz jeden port komunikacyjny USB-C i zintegrowaną kartę sieci WLAN, obsługującą standardy nie mniejsze niż WiFi 5. Jego waga wraz z zainstalowaną baterią nie powinna przekraczać 2,5 kg.    

"System operacyjny ma pozwalać na uruchomienie i pracę z aplikacjami użytkowanymi przez Zamawiającego. Nie jest dopuszczalne uruchamianie aplikacji (np.: LibreOffice, OpenOffice, Microsoft Office) poprzez mechanizm wirtualizacji" - czytamy w dokumentach przetargowych. Zastrzeżono w nich także, że serwis gwarancyjny sprzętu powinien być zlokalizowany na terytorium Polski. 

"Czas reakcji na zgłoszenie awarii lub usterki nie powinien być dłuższy niż jeden dzień roboczy. Naprawa powinna być zrealizowana w miejscu użytkowania komputera przenośnego (zestawu) na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w ciągu 5 dni roboczych od dnia zgłoszenia. W przypadku braku możliwości naprawy w tym terminie powinno być zapewnione urządzenie zastępcze o równoważnych parametrach" - wyjaśniono.