Stany Zjednoczone będą dalej patrolowały przestrzeń powietrzną nad Irakiem dla powstrzymania militarnych ambicji Bagdadu - oświadczył w Waszyngtonie sekretarz stanu USA Colin Powell po spotkaniu z szefem niemieckiej dyplomacji Joschką Fischerem.

Joschka Fischer wyraził "zrozumienie" rządu Niemiec dla amerykańsko-brytyjskich nalotów, ale wstrzymał się z ich poparciem. Rzecznik Pentagonu admirał Craig Quigley poinformował, że naloty osiągnęły zakładane cele obrony powietrznej Iraku. Dodał jednak że szczegółowa ocena skuteczności ataków nie zostanie przedstawiona opinii publicznej. Jego zdaniem takie informacje mogłyby pomóc Bagdadowi w przygotowaniu się do odparcia kolejnych ewentualnych ataków.

Przypomnijmy, cztery dni temu amerykańskie i brytyjskie samoloty zaatakowały obiekty wojskowe niedaleko Bagdadu. Jak podały źródła irackie w wyniku akcji zginęły dwie osoby.

Foto EPA

01:05