Redakcja "Więzi" otrzymała od Instytutu Pamięci Narodowej zgodę na dostęp do akt SB. Z funkcji asystenta kościelnego tego miesięcznika zrezygnował ksiądz Michał Czajkowski. Z akt w IPN wynika, że przez prawie ćwierć wieku był on agentem bezpieki, donosząc między innymi na księdza Popiełuszkę.

Zgodnie z prawem dziennikarze nie mają obecnie dostępu do akt Instytutu, ale redakcja "Więzi" chce szukać w archiwach materiałów do projektu badawczego, którego wyniki zostaną opublikowane w lipcowym numerze pisma.

W wywiadzie dla rozgłośni archidiecezji wrocławskiej ksiądz Czajkowski raz jeszcze zaprzeczył, by współpracował z SB. Podkreślił, że nigdy nie donosił na księdza Popiełuszkę, z którym - jak się wyraził łączyła go współpraca i przyjaźń.

Informacje o tym, że ksiądz Czajkowski miał być agentem SB w latach 1960-1984 zostały opublikowane w ubiegłym tygodniu. Wynika z nich, że duchowny donosił m.in. na ks. Jerzego Popiełuszkę, metropolitę wrocławskiego abpa Bolesława Kominka, Jacka Kuronia i Jana Józefa Lipskiego. Od końca lat 70. oficerem prowadzącym ks. Czajkowskiego miał być Adam Pietruszka, esbek skazany za zabójstwo kapelana "Solidarności".