Policja wszczęła postępowanie dyscyplinarne i procedurę zwolnienia ze służby funkcjonariusza z Białegostoku. Ma to związek z zarzutami, które prokuratura postawiła mundurowemu w śledztwie związanym z nieuprawnionym nadawaniem sygnałów radio-stop i zatrzymaniem pociągów.
RMF FM ujawniło dziś, że policjant jest jedną z osób zatrzymanych w Białymstoku w związku zablokowaniem ruchu kolejowego w regionie. Wczoraj w ręce funkcjonariuszy wpadło dwóch mężczyzn, którzy za pomocą radiokomunikacyjnego systemu radio-stop zatrzymali awaryjnie 9 składów.
Funkcjonariusz ma 29 lat, służy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. To z jego domu miał być nadany sygnał, który wstrzymał ruch na torach.
Podlaska policja przekazała w wieczornym komunikacie, że "Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku wszczął postępowanie dyscyplinarne i wydał decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności o zawieszeniu funkcjonariusza, któremu prokuratura przedstawiła zarzuty". "Wszczęto także procedurę zwolnienia ze służby" - przekazano w oświadczeniu.