Polska chroni swoją cyberprzestrzeń tak słabo, że możliwy jest atak na wielką skalę – ostrzega NIK. O sprawie pisze "Rzeczpospolita".
Zdaniem przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli w Polsce może się powtórzyć scenariusz estoński. W 2007 r. w Estonii wskutek działań cyberterrorystów przestały działać telefony komórkowe, bankomaty i strony internetowe kilku ministerstw - przypomina dziennik.
Czy w naszym kraju naprawdę musi się wydarzyć coś tragicznego, byśmy zaczęli działać? - pytał w ubiegłym tygodniu Tomasz Sordyl z NIK podczas warszawskiej konferencji poświęconej cyberbezpieczeństwu Security Case Study 2015. Stan polskiej cyberobrony izba zbadała pod koniec 2014 r. Przedstawiła krytyczne wnioski, a podczas konferencji, w kilka miesięcy po powstaniu raportu, Sordyl powiedział, że zalecenia niemal nie są realizowane - czytamy.
Cały artykuł w najnowszej "Rzeczpospolitej".
(mal)
"Rzeczpospolita"