Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odstąpiła od umowy z firmą Impresa Pizzarotti na budowę trzech odcinków trasy S5 w województwie kujawsko-pomorskim. Według GDDKiA wina leży po stronie wykonawcy. Decyzja dotyczy odcinków S5: Nowe Marzy - Dworzysko (23,3 km), Dworzysko Aleksandrów (22,4 km), Białe Błota - Szubin (9,7 km).

Firma Impresa Pizzarotti nie powróciła na plac budowy po zimowej przerwie, która skończyła się w połowie marca tego roku.

Wcześniej spółka przedstawiła GDDKiA swoje roszczenia finansowe w związku z realizacją kontraktów na S5. Jak twierdziła, spowodowane jest to wzrostem cen na rynku budowlanym.

GDDKiA zapowiedziała, że planuje ogłoszenie na przełomie lipca i sierpnia przetargów na wyłonienie wykonawców, którzy dokończą budowę odcinków drogi ekspresowej S5.

Firma mimo wielokrotnych wezwań nie realizowała zapisów kontraktowych - tłumaczy w rozmowie z reporterem RMF FM Pawłem Balinowskim, Jan Krynicki rzecznik GDDKiA.

Dla koncernu zerwanie kontraktu oznacza kary umowne rzędu 156 milionów złotych. 

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Koncern Salini chce się odwołać od decyzji ws. zerwania kontraktów na budowę A1 oraz S3

Kilka tygodni temu GDDKiA zerwała umowę na budowę dwóch ważnych dróg z firmą Salini. Chodziło o trasę A1 w okolicach Częstochowy oraz drogę S3 w rejonie Polkowic.

GDDKiA nałożyła na włoski koncern karę w wysokości prawie 130 milionów złotych. Włosi zapowiadali wtedy, że od decyzji będą się odwoływać.