Pół tysiąca dzieci musiało opuścić budynek gimnazjum w Pyskowicach na Śląsku, w którym ktoś rozpylił niezidentyfikowaną substancję chemiczną. Sześcioro dzieci i nauczycielkę z objawami zatrucia odwieziono do szpitala na obserwację.
W tej chwili budynek szkoły jest wietrzony.
Według niepotwierdzonych informacji, najprawdopodobniej w szkole został podpalony denaturat, z którego ogień przeniósł się na instalację elektryczną. Powstałe w ten sposób wyziewy były przyczyną podtrucia uczniów.