Mecenas Piotr P., członek Komisji Majątkowej działającej przy MSWiA został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne z Katowic. Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Jest podejrzany o przyjęcie dwa lata temu 200 tys. zł od Marka P., byłego oficera SB, który przed komisją reprezentował Kościół. Marek P. przebywa w tymczasowym areszcie.
Mecenas został zatrzymany we wtorek w Warszawie i przewieziony do prokuratury w Gliwicach. To ona prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy odzyskiwaniu przez Kościół zakony majątku utraconego w PRL-u.
Przesłuchanie mężczyzny trwało kilka godzin. Adwokat złożył wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawnia, czy się przyznał. Po przesłuchaniu Piotra P. zwolniono. Wniosku o tymczasowy areszt nie ma, ale podejrzany musi wpłacić 100 tys. złotych kaucji i nie wolno mu już zasiadać Komisji Majątkowej.
Postępowanie ws. nieprawidłowości w Komisji Majątkowej gliwiccy śledczy prowadzą od połowy 2008 r. Piotr P. to kolejna osoba, która usłyszała zarzuty w tej sprawie. W areszcie przebywa Marek P., który od lat był pełnomocnikiem klasztorów i zgromadzeń zakonnych, starających się o rekompensatę za mienie przed Komisją Majątkową Państwo - Kościół.
Gliwicka prokuratura postawiła mu zarzut korumpowania członków Komisji Majątkowej i oszustw na ponad 10 mln złotych. Marek P. według śledczych miał wręczać łapówki członkom komisji w zamian za pozytywne decyzje dotyczące oddania gruntów zabranych Kościołowi za komuny.
MSWiA przygotowało już projekt ustawy, który zlikwiduje Komisję Majątkową. Po jej wejściu w życie sprawami rozliczeń z kościołem mają zająć się sądy. Komisja rozpatrzyła do tej pory około 3 tys. spraw, 240 czeka jeszcze na rozpoznanie.
Z raportu podsumowującej działalność Komisji Majątkowej, która przez 20 lat przyznawała rekompensaty za grunty zagrabione Kościołowi w PRL, wynika, że zwrócono mu 140 mln 104 tys. złotych. To oznacza, że kwota pieniężnych odszkodowań jest o ok. 33 mln zł wyższa, niż wcześniej oficjalnie podawał resort spraw wewnętrznych i administracji.