W związku ze szczytem NATO (20-21 listopada) na czeskich granicach od dziś aż do końca przyszłego tygodnia obowiązują bardziej szczegółowe niż zazwyczaj kontrole osób wjeżdżających do kraju. Czas oczekiwania na odprawy zdecydowanie się więc wydłuży.
Zaostrzone kontrole graniczne wprowadzono nie tylko na przejściach drogowych, ale także na międzynarodowych lotniskach i w międzynarodowych pociągach pośpiesznych, które eskortować będą policjanci, aby - w przypadku konieczności - zmusić niepożądanych obcokrajowców do opuszczenia wagonu.
Pogranicznicy wnikliwie sprawdzają paszporty i wizy. Tajne służby sporządziły listę 2 tys. osób, które nie będą wpuszczone do Czach aż do zakończenia szczytu NATO. Straż graniczna nie ma obowiązku informowania dlaczego. Lista została opracowana przez czeska policję we współpracy z Interpolem oraz służbami wywiadowczymi i kontrwywiadowczymi państw NATO.
Praga w pobliżu Pałacu Republiki zaczyna przypominać twierdzę. Z ulic usuwane są wszelkie ruchome przedmioty, nawet kosze na śmieci, żeby demonstranci mieli czym rzucać.
Foto: Archiwum RMF
21:15