Po zgodzie sądu na areszt tymczasowy prokuratura będzie pracowała nad wydaniem listu gończego za byłym szefem RARS Michałem K. Jak rozumiem, sprawa jest wielkiej wagi i prokuratura będzie działała jak najszybciej - powiedział szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar.

We wtorek rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak podał, że w toku prowadzonego przez katowicką prokuraturę śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) uzyskano materiał dowodowy pozwalający na sporządzenie zarzutów brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wobec dwóch kolejnych osób - Michała K. i Pawła Sz. 

W czwartek Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratury wobec Michała K. i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 90 dni od dnia zatrzymania. Pozwoli to na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym. Sąd nie uwzględnił natomiast wniosku wobec Pawła Sz., uznając, że obawa matactwa w jego przypadku nie jest na tyle duża, aby konieczne było tymczasowe aresztowanie.

Minister Adam Bodnar był pytany w TVN24, czy zgoda na tymczasowe aresztowanie i zapowiadany listy gończy wobec byłego szefa RARS "to nie jest przesada". 

To nie jest przesada, ponieważ decyzję podjął sąd, w wyniku wniosku prokuratury. (...) Po prostu nie można było ustalić miejsca pobytu pana Michała K. na terytorium RP, stąd poszły te wnioski i sąd się do nich przychylił. A to oznacza, że popełnienie czynu zostało uprawdopodobnione. To jest bardzo ważne - te zarzuty zostały uwzględnione przez sąd - odpowiedział minister sprawiedliwości. 

Pytany o doniesienia prasowe, według których Michał K. ma przebywać na terenie nieuznawanego międzynarodowo Północnego Cypru, a Paweł Sz. w Hiszpanii Bodnar odparł, że nie może odnosić się do tego typu ustaleń medialnych. 

Jak dodał, nie wie kiedy prokuratura wystawi za Michałem K. list gończy. Teraz prokuratura będzie nad tym pracowała; nie wiem, ile to zajmie i czy to będzie dzisiaj, czy w poniedziałek. Jak rozumiem, sprawa jest wielkie wagi i prokuratura zrobi to jak najszybciej - powiedział szef MS. 

Bodnar przypomniał też, że wobec Pawła Sz. sąd nie zdecydował się na areszt tymczasowy. Jego zdaniem może to świadczyć o większej woli współpracy podejrzanego, na co - jak zaznaczył - wskazuje również wniosek jego obrońcy o wydanie tzw. listu żelaznego, czyli wystawianego przez sąd dokumentu gwarantującego oskarżonemu pozostanie na wolności do końca postępowania.