Biegli będą mieć więcej czasu na przygotowanie dwóch opinii dotyczących kolizji prezydenckiej limuzyny na autostradzie A-4. W poniedziałek mija pierwszy wyznaczony termin. Prokuratura w Opolu zdecydowała jednak, że przedłuży go o kilka kolejny dni.

Powód takiej decyzji jest taki, że śledczy przesłali biegłym kolejne materiały do analizy. Chodzi o zeznania przesłuchanych już świadków oraz nowe dokumenty. Stąd decyzja, aby dać biegłym więcej czasu. Nowy wyznaczony termin mija w najbliższy piątek, a to oznacza, że opinie w tej sprawie prokuratura otrzyma najpewniej nie wcześniej niż pod koniec marca.

RZECZPOSPOLITA: BOR PRZYZNAJE SIĘ DO WINY

Chodzi o dwie opinie: z zakresu badania wypadków drogowych, oraz mechanoskopii. Biegli przygotowali już natomiast opinię w sprawie analizy chemicznej. Jej szczegóły prawdopodobnie znane będą we wtorek.

W ubiegłym tygodniu w BOR wszczęta została kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego, która dotyczy przetargów na zakup i eksploatację samochodów w latach 2008-2015 - ustalił reporter RMF FM. Kontrola ruszyła po wniosku obecnego szefa Biura. Także w zeszłym tygodniu aktualne szefostwo BOR doniosło do prokuratury na swoich poprzedników. Zawiadomienie dotyczyło  podejrzenia narażenia prezydenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, lub zdrowia.

Według poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" komplet nowych opon do pancernego bmw prezydenta owszem sprowadzono, ale założono je do innego samochodu. W piątek gazeta informowała, że w aucie, którym jeździł Andrzej Duda, założono w połowie lutego wycofaną z użytku oponę. Trzy tygodnie później, 4 marca, ta właśnie opona rozleciała się, gdy samochód wiozący prezydenta pędził autostradą A4.